Zapłaćcie za śmierć syna
Rodzice skarżą policję. Rekordowej kwoty 800 tys. złotych odszkodowania domagają się od lubelskiej policji rodzice 19-latka, którego w 1997 r. zastrzelił pijany komendant komisariatu w Łomazach
Kto spadł z drabiny?
Lubelski sąd najpierw umorzył sprawę na życzenie pana Bożydara, choć tak naprawdę pan Bożydar wcale sobie tego nie życzył. Później uznał, że pan Bożydar jest panem Tadeuszem, który
Radiowóz w cenie
Na dwóch piętnastolatków idących w nocy wiejską szosą najechał policyjny polonez. Rodzice chłopców muszą teraz zapłacić zamojskiej policji odszkodowanie... za uszkodzony przód radiowozu.
Prawdziwa dama rozbiera sama
Stefan Z. powinien wiedzieć, że nie należy pić alkoholu w niepewnym towarzystwie. Mężczyzna jednak uległ namowom dwóch, wydawałoby się niegroźnych, młodych kobiet, które przypadkiem spotkał pewnego marcowego dnia na ulicy. Wyciągnął z kieszeni zmięte 20 złotych, kupił w pobliskim spożywczaku dwa wina i kilka piw. Po chwili cała trójka biesiadowała na skwerku. Impreza trwała kilkadziesiąt minut, dopóki biesiadnicy nie opróżnili wszystkich butelek. - Może by coś jeszcze wypić - zaczęła zastanawiać się jedna z kobiet. - Daj jeszcze na dwa wina - druga zaczęła namawiać Stefana Z. Ten jednak nie miał ochoty wydawać tego dnia więcej pieniędzy na alkohol. Grzecznie odmówił. To nie spodobało się biesiadniczkom. - Nie dasz? To same weźmiemy - zagroziły.
Gimbusy w zaspach
Uczniowie kilkudziesięciu szkół na Lubelszczyźnie daremnie czekali wczoraj na autobusy szkolne. Nie dojechały
Służyć w kamaszach czy na cmentarzu?
Imię ojca? - zapytał lekarz z komisji poborowej wystraszonego nastolatka. Chłopak zamiast odpowiedzieć, przeżegnał się. - Poboru do wojska nie ma co się bać - uspokajają urzędnicy