Bandyci w bestialski sposób napadli na 70-letniego mężczyznę, zrabowali mu klucze od mieszkania, a następnie złupili dom.

DOMOWE NAJŚCIE. Wpadł 25-letni Tomasz W., którego policja podejrzewa o napad na samotnie żyjącego mieszkańca podwąbrzeskich Małych Radowisk. Według ustaleń funkcjonariuszy mężczyzna podstępem wywabił pokrzywdzonego z mieszkania, a następnie pobił go i zrabował telefon komórkowy, radiomagnetofon i rower, wszystko za 1,3 tys. zł. Tomasz W. trafił do izby zatrzymań. Czeka go sprawa karna.

UCIEKŁ Z PRZESŁUCHANIA. Na nosie zagrał policji i prokuraturze 19-letni Jan K., który w sobotnie przedpołudnie został doprowadzony na przesłuchanie przed oblicze włocławskich oskarżycieli. Mężczyźnie, którego śledczy podejrzewają o szereg włamań i kradzieży, podczas składania wyjaśnień nagle zachciało się wyjść za potrzebą. Przesłuchujący go prokurator pozwolił mu więc pójść do ubikacji. Prawdopodobnie nie powiadomił o tym konwojujących Jana K. policjantów, bo mężczyzna znalazł się w toalecie sam i natychmiast wykorzystał tę sytuację. Zaryglował drzwi wejściowe, po czym otworzył okno i wyskoczył z pierwszego piętra. Zanim policjanci podjęli pościg, po podejrzanym nie było już śladu. Trwają poszukiwania 19-latka.

Smutna wiadomość dla wielbicieli kultowego serialu "Pan Samochodzik". Wczoraj w Grudziądzu spaliła się słynna amfibia filmowego bohatera.

Mieszkaniec podiławskiej wsi twierdzi, że dwaj toruńscy policjanci namawiali go do współpracy ze złodziejami, którzy wcześniej ukradli mu samochód.

ZASZLI MU ZA SKÓRĘ? Nie wiadomo jeszcze, z jakiego powodu 44-letni Zbigniew S. postanowił odegrać się na wąbrzeskiej policji. W sobotę wieczorem pojawił się przed komendą powiatową na pl. Wolności i przeciął nożem oponę w radiowozie. Odwagi dodawał mu alkohol, mężczyzna był bowiem pijany. Funkcjonariusze zatrzymali delikwenta, który noc spędził pod kluczem.