Prawda nas wyzwoli
Zbigniew Nosowski, redaktor naczelny "Więzi": - To nie był publiczny apel, tylko list świeckich katolików z różnych środowisk do arcybiskupa. Nie było w nim żądania dymisji. Stwierdzaliśmy, że wobec tak poważnych oskarżeń metropolita powinien zawiesić sprawowanie obowiązków i opuścić archidiecezję do czasu wyjaśnienia zarzutów. Skoro część duchowieństwa poznańskiego i wiernych sprawę znała, to nie było możliwe dalsze kierowanie życiem Kościoła przez osobę tak mocno oskarżoną. Kościół to wspólna modlitwa, eucharystia, wyznawanie grzechów. Jak ma to być możliwe, gdy wiadomo o takich podejrzeniach wobec biskupa? Księża twierdzili, że zdarzało się, iż ludzie w konfesjonałach mówili, że coś wiedzą na ten temat, i pytali, co powinni z taką wiedzą zrobić.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.