W powojennym Radomiu powszechnie lubianym obywatelem był M. Pomorski (źródła z tego czasu niestety nie podają pełnego imienia tego obywatela, a tylko za każdym razem jego inicjał). Oprócz potężnej kamienicy przy głównej ulicy miasta miał ów pan jeszcze tzw. gest. Gdzie się pojawił, tam fundował i stąd słynął powszechnie w kręgach tzw. złotej młodzieży jako mecenas sztuki i człowiek doceniający przyjemności płynące z picia trunków.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp