Prokuratura podejrzewa go o wyprowadzenie ze spółki ponad miliona złotych. Zatrzymany w środę wieczorem, w czwartek po południu był przesłuchiwany w Prokuraturze Okręgowej w Szczecinie. Jej przedstawiciele nie zdradzają szczegółów śledztwa, wiadomo jednak, że w grę wchodzi zarzut z art. 296 kodeksu karnego, czyli działanie na szkodę firmy. W jaki sposób były przewodniczący rady nadzorczej w Ship Service i właściciel większości udziałów tej spółki miałby jej szkodzić? Prokuratura uważa, że pobrał nienależne mu wynagrodzenie - 1,08 mln zł. W piątek prokuratura ma podjąć decyzję co do dalszych losów Jerzego K. Jak się dowiedzieliśmy, wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie jest już gotowy.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp