Jacek T. jest chorym na serce 50-latkiem. Kiedyś laborant w łódzkim szpitalu, potem prezes Stowarzyszenia Przedsiębiorców Pogrzebowych. Po drugiej stronie sali sądowej siedzi Witold Skrzydlewski - łódzki radny, którego rodzina ma największą w regionie sieć zakładów pogrzebowych i kwiaciarni.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp