Moskwa, 24 maja 1945 r. Na Kremlu odbywa się bankiet na cześć zwycięskich dowódców Armii Czerwonej, pogromców III Rzeszy. Stalin podnosi kolejny kielich: "Towarzysze, pozwólcie, że wzniosę jeszcze jeden toast. (...) Piję za zdrowie narodu rosyjskiego. Piję dlatego, że jest on najwybitniejszym pośród wszystkich narodów wchodzących w skład Związku Radzieckiego. (...) Wznoszę ten toast za zdrowie narodu rosyjskiego nie tylko dlatego, że jest on narodem kierowniczym, ale i dlatego, że ma jasny umysł, wytrwały charakter i cierpliwość. (...) Dziękuję narodowi rosyjskiemu za jego zaufanie".

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp