Ich związek był czymś w rodzaju łamigłówki, w której nie wszystkie elementy dają się ułożyć. "To dziwny człowiek" - napisze Jerzy Giedroyc o Miłoszu w liście do Konstantego Jeleńskiego w 1956 r. Emocjonalny dysonans będzie stale towarzyszył jego stosunkowi do Poety, co można wyczytać z "Autobiografii na cztery ręce".

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp