Adam Zagajewski przyzwyczaił nas do swoich sukcesów. Po śmierci Miłosza i Herberta, w pejzażu z Różewiczem i Szymborską, archaniołami u bram ogrodu polskiej poezji, dużo młodszy wiekiem staje się coraz starszy sławą i wymieniany jest jako kandydat do Nagrody Nobla. Co budzi wielkie namiętności: nie jest może aż tak - żartował Auden - że każdy poeta chciałby być jedynym poetą w historii, ale nie miałby nic przeciw temu, by być jedynym dziś żyjącym poetą.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp