Dwa miesiące temu specjaliści z firmy PBS zadali trzystu losowo wybranym białostoczanom pytania: czy czują się w swoim mieście bezpiecznie? Odpowiedzi podnoszą na duchu. Prawie 70 proc. respondentów uważa, że miasto jest bezpieczne. Przeciwnego zdania było zaledwie 13 proc. To wyróżnia Białystok na tle innych 20 miast, w których robiono badanie. Średni wynik w kraju jest bowiem o 10 proc. niższy. Jeszcze jeden powód, dla którego nowy komendant może spać spokojnie: w rankingu, jaki przed dwoma tygodniami opublikowała Komenda Główna Policji, Białystok zalicza się do najbardziej bezpiecznych miast. Statystyki i opinie nie odzwierciedlają jednak wszystkiego. Tydzień temu w biały dzień 17-latek zasztyletował gimnazjalistę. Dobrze, że Popow deklaruje chęć walki z młodocianymi przestępcami. Nowy szef policji powinien też baczniej przyjrzeć się pracy podwładnych, którym zdarzały się dość poważne wpadki, i przerwać układy i powiązania.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp