Dzięki gotykowi, Kopernikowi i renesansowym kamienicom gościmy u siebie 1,5 mln turystów rocznie. Ale inwestując w to, co mamy najlepszego (przynajmniej pod względem marketingowym), nie możemy zapominać o innych dzielnicach. Dlaczego by nie pomyśleć o tym, aby - jak chce toruński działacz Jarosław Jaworski - rozwijać kulturalnie nie tylko centrum, ale i Rubinkowo albo Podgórz? Dlaczego tłumy turystów oblegają pomnik Kopernika i Krzywą Wieżę, a szerokim łukiem omijają piękne wille i kamienice z początku XX w., zabytkowy park czy dawny dom Stanisława Przybyszewskiego na Bydgoskim Przedmieściu? Jakie ważne względy zdecydowały o tym, że - jak zauważa plastyk Jacek Chmielewski - modernistyczne zabytki na ul. Hallera, św. Józefa, Matejki czy Moniuszki nie zasłużyły sobie na ochronę podobną do tej, jaką otacza się gotyckie kościoły?

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp