Jak poinformował nas wojewódzki inspektor ochrony środowiska Paweł Ciećko, ktoś wpuścił do Sudołu, 9-kilometrowej rzeki płynącej przez Tonie i Prądnik Biały, "jakąś ciecz" w czwartek po godz. 20.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp