Czy może być coś mniej uduchowionego, coś bardziej doczesnego niż prezerwatywa? A co dopiero, gdy w grę wchodzi ich 10 tysięcy? To ilość tak wielka, że zdaje się - niczym czarna dziura - wpływać na czas i przestrzeń. Na pewno robi to jednemu z bohaterów sztuki, która tuż przed świętami weszła do repertuaru częstochowskiego teatru.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp