Początek tygodnia nie nastrajał optymistycznie. Co prawda można było się spodziewać, że tydzień zacznie się od poniedziałku, ale mniej spodziewane było to, że akurat ten poniedziałek będzie uchodził za "najbardziej depresyjny dzień w roku". Pogłoskę tę przypomniał nasz felietonista Filip Springer. Zapewnił jednak, że każdy smutek przemija, a nazajutrz będzie po wszystkim.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp