Ta historia bierze swój początek w dwóch grzechach głównych: łakomstwie i lenistwie. Była sobota tuż przed świętami, a nam z żoną nie chciało się gotować obiadu. Akurat do domu dostarczono nam ulotkę Dominium Pizza, która obiecywała drugą pizzę gratis. Połączyłem się z infolinią tej sieci, powiedziałem, że chcę skorzystać z promocji, i zamówiłem pizzę za 36,90 zł oraz drugą gratis. Ponieważ życie mnie nauczyło, że z gratisami różnie bywa, zapytałem od razu, ile zapłacę. Pani na to, że 36,91 zł. Hm, 36,90 zł plus gratis powinno dawać nadal 36,90 zł.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp