Pobawmy się w Dickensa
Największą siłą "Opowieści wigilijnej" Dickensa jest siła empatii. Duchy świąt Bożego Narodzenia zabierają przecież Ebenezera Scrooge’a w podróż, w której może zobaczyć rzeczy, których na co dzień nie widzi albo nie chce widzieć. Aby doświadczając ludzkiego cierpienia, Scrooge wreszcie się w nie wczuł, choć sam nie cierpi. Aby widząc ludzką biedę, zrozumiał, jak to jest być biednym, choć sam opływa w bogactwo. Przecież, jak wiadomo, czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. Chodzi więc o to, żeby i oczy zobaczyły, i sercu zrobiło się żal.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.