Żeby miał tyle co ja
Dyskusja nad "Polskim ładem" przywołała stare demony: oto biedni starli się z bogatymi w odwiecznej walce o sprawiedliwość. Jedna strona mówi o wyzysku, druga - o pasożytnictwie. Z góry grzmią, żeby wspierać kreatywnych, z dołu odpowiadają, że najważniejsza jest godność. Bogaci twierdzą, że równanie w dół nie ma sensu, bo wszyscy skończymy w tym dole. Biedni ripostują, że teoria skapywania, która głosi, że jak bogatym będzie dobrze, to gospodarce też, a więc i biednym skapnie, nie działa. I weź tu, człowieku, się rozeznaj, kto ma rację.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.