Obaj piłkarze, którzy weszli na boisko w trakcie czwartkowego meczu w Łodzi, dwukrotnie pokonali bramkarza walijskiego. Nie przesądziło to na razie jednak o ich pozycji w zespole. - Bartek to bardzo ciekawy napastnik. Umie się zachować w polu karnym. Ale w Polonii mówi się o nim, że najlepiej gra, gdy wejdzie na boisko na ostatnie 20 minut. Musi jeszcze pracować nad kondycją - powiedział po meczu z TNS trener Verner Liczka. Moskal ma ten sam problem, zwłaszcza że dołączył do Polonii już po obozach przygotowawczych.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp