Teraz kończy się już spontaniczny, pierwszy okres pomocy. Trzeba skoordynować działania, zorganizować się tak, by dary i pieniądze trafiały do tych, którzy naprawdę najbardziej na nie czekają. Dlatego poprosiliśmy Polską Akcję Humanitarną o przejęcie naszej akcji od strony organizacyjnej. Dzięki państwa hojności oraz doświadczeniu pracujących w PAH-u ludzi mamy gwarancję, że nasza pomoc jeszcze długo płynąć będzie do tych, którzy jej potrzebują.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp