Co ma kodeks do deficytu
Wiadomość zła: jesteśmy skazani na sztywny i rygorystyczny kodeks pracy. Miażdżącą przewagą Sejm utrącił kilka propozycji liberalizujących prawo pracy. I to wcale nie rewolucyjnych - m.in. zmniejszenia stawek za nadgodziny oraz swobody w zawieraniu umów okresowych. Przyłożyło się do tego także SLD, co wskazuje na to, że bardziej elastycznych przepisów nie doczekamy się i w ciągu najbliższych kilku lat.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.