Ewa Obrębowska-Piasecka: Jesteś jedną z pierwszych 6000 osób, które obejrzały "Quo vadis" podczas premiery w Watykanie. Jaki jest ten film? Ewa Wycichowska: Nie wiem. Naprawdę, nie
Ewa Obrębowska-Piasecka: Kiedy po raz pierwszy usłyszałaś sformułowanie taniec współczesny? Ewa Wycichowska: Za sprawą Conrada Drzewieckiego i lekcji, które prowadził najpierw w
Ewa Obrębowska-Piasecka: Po raz pierwszy w tym roku na Warsztatach Tańca Współczesnego zatańczą też niewidomi. Jak to możliwe? Ewa Dziedzic-Szeszuła: W latach 60. mój ojciec - Jan
Ewa Obrębowska-Piasecka: Czy da się odpowiedzieć w trzech zdaniach na pytanie, czym jest aikido? Michał Górski: (śmiech) Zdecydowanie nie. A czym aikido na pewno nie jest? - Tu
Ewa Obrębowska-Piasecka: Powiedział Pan poznańskim widzom, że film "To my" powstał z "wkurzenia" na własną córkę. Co Pana "wkurza" w dzisiejszych szesnastolatkach? Waldemar Szarek:
Po raz pięćdziesiąty we wtorek Polski Teatr Tańca zagrał swój spektakl "Transss... Nieprawdziwe zdarzenie progresywne". Jedną z ważnych postaci kreuje w nim Grzegorz Potocki. 10 lat temu zatrudnił się w teatrze jako kierownik sceny i dekorator...