27-letni Kwieciński jeszcze w ubiegłym sezonie był podstawowym zawodnikiem "niebieskich". Kontuzje zatrzymały jednak dobrze zapowiadającą się karierę zawodnika. W rundzie jesiennej Kwieciński zagrał tylko kwadrans w inauguracyjnym spotkaniu ze Stomilem Olsztyn. - Po tym meczu dowiedziałem się, że zostałem przesunięty do drużyny rezerw, ponieważ znacznie obniżyłem swój poziom sportowy. Poczułem się jak kopnięty w tyłek. Jeszcze teraz czuję żal - mówi piłkarz.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp