Zdzisław Wolny, prezes Cleareksu: Nie ma czasu na euforię, ponieważ na razie wszyscy żyjemy finałem Klubowego Pucharu Europy, który już za kilka dni odbędzie się w Lizbonie. Co prawda, to, co zakładaliśmy przed sezonem, zostało osiągnięte. Zdobyliśmy tytuł mistrzowski i awansowaliśmy do finału KPE, ale piłka nadal jest w grze. Mogę też powiedzieć, że ten tytuł przyszedł nam najtrudniej. Proszę wziąć pod uwagę fakt, że po 17 kolejnych zwycięstwach, na trzy mecze przed końcem ligi, dalej nie mieliśmy pewności, że obronimy tytuł. Dopiero zwycięstwo 6:5 nad największym rywalem pozwoliło uzyskać bezpieczną przewagę punktową.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp