Pierwszy taki Matrix III
Takiej premiery nie było dotąd w historii Hollywood. "Matrix - Rewolucje", trzecia i ostatnia część filmu braci Wachowskich, pojawia się dziś na ekranach kin jednocześnie w 65 krajach świata. W Warszawie o godz. 15. W Los Angeles to 6 rano, w Nowym Jorku - 9, w Londynie - 14, w Moskwie - 17, w Tokio - 23. Co więcej, galowa premiera wcale nie odbędzie się w Hollywood, tylko w centrum Los Angeles, z którego co zamożniejsi mieszkańcy uciekli na początku naszego stulecia wraz z rozkwitem przemysłu filmowego. Producent "Matriksa" Joel Silver wybrał na miejsce premiery niezwykły gmach nowej filharmonii, zaprojektowany w 1989 r. przez jego przyjaciela Franka Gehry'ego. Zbudowano go za 217 mln dol., częściowo ufundowanych przez spadkobierców Walta Disneya (stąd pełna nazwa kompleksu - Walt Disney Concert Hall). Spory między inwestorami i dyskusje na temat przeznaczenia budynku spowodowały, że ukończono go dopiero w zeszłym miesiącu. Dla władz Los Angeles budynek ten to element projektu odzyskiwania centrum miasta dla przechodniów. Obecnie są tam biurowce z podziemnymi parkingami i ulice, często nawet bez chodników. Joel Silver uważa, że to "zdehumanizowane" otoczenie, futurystyczny kształt filharmonii i górujące nad nią wieżowce idealnie oddają nastrój "Matriksa".
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.