Reakcją na niesprawność państwa, przestępczość i korupcję było uproszczenie procedur i zaostrzenie kar. Takie zmiany w prawie zaczęły się, zanim do władzy doszła koalicja kierowana przez PiS, a opinia publiczna przyjmowała je na ogół z satysfakcją. Przeciętnego człowieka procedury obowiązujące w państwie prawa mało obchodzą i uważa je za zbędną biurokrację. Łatwo za to trafiają do przekonania hasła o tym, że złodzieje i łapówkarze powinni siedzieć w więzieniu, biurokratów trzeba zmusić do szybkiej pracy lub po prostu zwolnić. Pod rządami PiS taki kierunek myślenia stał się niemal obowiązującą ideologią. Bardzo trudno jest się jej przeciwstawić, gdyż można narazić się na zarzut obrony skorumpowanego i przestępczego układu.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp