Polska polityka przypomina platońskie cienie w pieczarze. Politycy wypowiadają sądy, które mają luźny związek z otaczającą nas rzeczywistością. Zawzięcie spierają się o sprawy drugorzędne, popierając ten lub inny pogląd, choć wcale nie są przekonani o jego słuszności. Czynią tak nie po to, by osiągnąć coś realnego - na przykład przeforsować w Sejmie ustawę lub przekonać do swych racji audytorium, do którego się zwracają. Jedynym celem wielu wystąpień jest odróżnienie się od innych polityków. Cienie na ścianie pieczary poruszają się bezładnie, toczą ze sobą dziwną walkę, która w niewielkim stopniu ma związek ze światem rzeczywistym.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp