Romantyczne pozowane portrety długowłosej modelki zawisły na pierwszym piętrze muzeum. Ta seria zdjęć jest czarno-biała. Została wykonana w 1992 r., kiedy Danuta Szulc razem z bohaterką swoich zdjęć uczyła się w technikum chemicznym. Wtedy fascynował ją kontrast, filmowe kadry, gra światła i cienia. Modelka to jej przyjaciółka z czasów wczesnej młodości. Przez 16 lat kobiety nie miały ze sobą kontaktu. Dopiero w 2005 r. spotkały się znowu. - To spotkanie było impulsem do kolejnej serii zdjęć - tłumaczy Szulc.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp