Wczoraj do Sali Kongresowej przybyło niemal dwukrotnie więcej miłośników jazzu niż w czwartek, ale i menu było bardziej kuszące. Podany na przystawkę zespół Johna Scofielda (na zdjęciu) jest uważany za największą obecnie atrakcję elektrycznego jazzu, a sam lider za najciekawszego gitarzystę. Sala czekała też niecierpliwie na grupę Tomasza Stańki Art Ensemble of Chicago. Przed nami jeszcze sobotnia "Noc przenikających się kultur" (m.in. Mike Stern i Eddie Palmieri Orchestra) i niedzielny "Wieczór kultowy" (Leszek Możdżer, John Lurie & The Lounge Lizards i Dr. John).

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp