Bez lęku
Czyżby jeszcze jeden film katastroficzny? Pierwsze sceny po- zwalają tak mniemać, a katastrofa samolotu, którym leci Max Klein (Jeff Bridges), wzięty architekt z San Francisco, należy do najlepiej pokazanych katastrof lotniczych na ekranie. Ale reżyser Peter Weir nie lubi wydeptanych ścieżek. To nie katastrofa, tym razem, interesuje nas naprawdę, ważniejsze wydaje się wszystko, co wydarzyło się potem. W intrygującym filmie według powieści Rafaela Yglesiasa Weir przedstawia człowieka, który po katastrofie doznaje swoistej iluminacji, zmienia osobowość, odrzuca miraże bogactwa i kariery, oddala się od rodziny, która wydaje mu się związkiem o podłożu zanadto materialnym. Czuje się teraz mocny, niemal nieśmiertelny. Nie dręczą go już dawne alergie, strach wobec pędzących samochodów, lęk wysokości. Próbuje pomóc Carli (wyróżniona w Berlinie Rosie Perez), zrozpaczonej kobiecie, która obwinia siebie o śmierć dwuletniego synka w katastrofie, tak jak przedtem pomagał rannym i zaszokowanym pasażerom samolotu.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.