Są tylko dwie organizacje terrorystyczne na świecie zdolne do zmasowanego ataku na USA. Jedna to libański Hezbollah, za którym stoi Syria i Iran, druga - międzynarodowa organizacja Osamy ben Ladena. Inne rewindykacje, np. Demokratycznego albo Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny, mają charakter propagandowy. Ale pamiętajmy, kto chciał podpisać się pod tą rzezią.
Sprawcy ataku nie mogą mieć złudzeń - Amerykanie nie dadzą się zastraszyć. Ich reakcja będzie nieubłagana. Można natomiast zastraszyć państwa europejskie - że zamiast World Trade Center i Białego Domu mogły być Watykan albo Luwr. Ta strategia może się okazać skuteczna.
To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.
Kup dostęp