Bój z Trójcą
Sprawę trójki szeregowych funkcjonariuszy CBŚ "Gazeta" opisała rok temu. Sławomir S. jeździł jaguarem za 150 tys. zł (tłumaczył, że to wóz po wypadku za 40 tys. złotych), Andrzej D. poruszał się audi za 70 tys. zł, a Jarosław P. - volkswagenem za 50 tys. Oficjalnie zarabiali po 1,7 tys. zł miesięcznie. Pierwszy sygnał, że w gdańskim CBŚ źle się dzieje, otrzymaliśmy wiosną 2000 r.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.