Prezydent niełaskawy Początki fortuny
37-letniego Stajszczaka sąd skazał dwa lata temu za to, że próbował przekupić oficera bydgoskiej delegatury UOP. Funkcjonariusz w zamian za obietnicę awansu miał wynieść Stajszczakowi akta z tajnymi informacjami o konkurencji. Stajszczak miał pójść do więzienia na rok. Prokuratura jednak uznała, że to za mało i złożyła odwołanie. Wiosną ubiegłego roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku zwiększył karę do trzech lat.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.