Jeszcze przedwczoraj Wojciech Kiełbasiewicz, menedżer Rafała Bigusa, proponował działaczom Śląska potrójną wymianę.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.
PZPN zwrócił się do UEFA z prośbą o interpretację pewnego przepisu. Jeśli UEFA potwierdzi, że związek interpretuje przepis prawidłowo, całkowicie zmieni to sytuację wielu klubów,
Zagłębie było o klasę lepsze. Grało szybko, pomysłowo i rozstrzygnęło mecz już do przerwy. - Nie było przypadkowych akcji. Graliśmy tak, jak chcieliśmy. Przeciwnik pozwolił nam
Stadion przy Oporowskiej ma być skomunalizowany za kilka miesięcy. Gdy procedura się zakończy, piłkarze Śląska będą mogli wrócić na Oporowską, o ile oczywiście jeszcze jacyś w klubie zostaną. Do tej pory muszą jednak gdzieś grać i trenować.
Istnieje kilka sposobów, by ściągnąć na trybuny kibiców. Pierwszy to zapewnić atrakcyjne widowisko. Drugi to sprowadzić na zawody tzw. wielką gwiazdę. Kolejny to atrakcyjność imprezy oprzeć na polskim zawodniku, któremu można by pokibicować.
Oleg Kożeniec trenował wczoraj z Czarnymi Słupsk, ale najprawdopodobniej po 13 stycznia wróci do Idei Śląska Wrocław. We Wrocławiu zostanie też raczej Rafał Bigus
Piotr Włodarczyk, choć krytykowany za nieskuteczność, czasem jednak strzelał bramki. Był przede wszystkim jednak zawodnikiem, który skupiał na sobie uwagę obrońców przeciwnika,
