Mój ojciec był cieślą. W latach wielkiego kryzysu z ciesielki trudno było wyżyć, więc podjął pracę jako górnik w Janowie. Dostał tę robotę za ojca Michała, który tam zginął w

Dziadek Józef Wilk pochodził z Miedźnej, babka Anna Magiera z Biasowic. Jak się poznali i jak doszło do wesela - o tym legenda rodowa nie mówi. Wiadomo jedynie, że około 1880 roku

Nasi mama nom dużo rozprowiali i stąd tak dużo wiym o swej rodzinie - mówi Agnieszka Stachoń. - Teroz to miejsce jest Stachoniowe, bo po wojnie ożynił się ze mną Alojzy Stachoń.

Nasi tata, Jan Klekot, pochodzili z Gilowic, a mama Maria Kucz z Bojszów. Nasze gniozdo - ojczyzna od mamy - mieli my zaroz koło bojszowskij karczmy. Staro drewniano chałpa pod

Był synem Marcina i Jadwigi z biasowickiego rodu Kściuczyków. Wychował się na Górnych Bojszowach, na Stawisku, gdzie stał rodzinny dom. Ojciec był długoletnim i cenionym

Nasi dziadek, Paweł Pudełko, pochodzili z Jonkowic. Za kawalera długo se szukali dziołchy, żeby się łożynić. Szukali, szukali, aże znodli w Bojszowach, u Sosnów. Wziyni se nasza