Feliks Biolik
Dziadek Józef Wilk pochodził z Miedźnej, babka Anna Magiera z Biasowic. Jak się poznali i jak doszło do wesela - o tym legenda rodowa nie mówi. Wiadomo jedynie, że około 1880 roku młodzi, będąc przy pieniądzach, kupili od niejakich Grzybków w Bojszowach starą, chylącą się ku ruinie drewnianą chatę wraz z otaczającą ją podmokłą zagrodą. Nabytek z pozoru wyglądał kiepsko, bowiem wszędzie było mokro, woda i wilgoć, pola zapuszczone. Za to położenie parceli - znakomite! Blisko kościół, fara, do szkoły parę kroków, po sąsiedzku, tuż za przykopą młyn, farska łąka z piękną figurą świętego Floriana - centrum wsi. Nigdy nie żałowali wyłożonych pieniędzy.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.