Karol Rostworowski, krakowski dramaturg i publicysta, mówił pod koniec 1930 r. w wywiadzie dla "Wiadomości Akademickich": "Nędza wśród młodzieży akademickiej jest okropna. Są studenci - o, wielu jest takich - dla których obiad jest utopią. Chleb i herbatka to wszystko, na co mogą sobie pozwolić. Wiem o wypadku, że student pewien zarabiał na utrzymanie dźwiganiem cegieł murarzom. Czy w takich warunkach można mówić o nauce? Czym będzie dla społeczeństwa taka jednostka - jeśli w ogóle zdoła wytrwać do dyplomu, nie wpadłszy w szpony gruźlicy...".

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp