W 1936 r. ks. Julian Piskorz, wychowawca młodzieży, pisał na w "Ateneum Kapłańskim", jednym z najpoważniejszych pism katolickich: "W dziedzinie instynktu rozrodczego ogół jest w tym samem położeniu, w jakiem są w stosunku do alkoholu alkoholicy z natury. I dlatego seksualizm jest jedną z najpotworniejszych zbrodni społecznych. Mniejszą zbrodnię wobec ludzkości, państwa i narodu popełniają ci, którzy ludzi trują, dzieci mordują, wysadzają pociągi, zatruwają studnie, sprzedają nieprzyjacielowi plany strategiczne (...), niż propagatorzy seksualizmu i bojownicy nowej etyki rozpusty".

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp